Zwiększy się liczba pracowników ze wschodu. Ukraińcy już nie wystarczają. Przyzwyczailiśmy się do języka ukraińskiego w naszych codziennych zakupach, korzystaniu z usług pracowników budowlanych, a nawet w biurze. Obecnie w Polsce mieszka ok. 2 mln osób, są więc największą grupą obcokrajowców. Pytanie jednak, jak długo taka sytuacja potrwa? Gospodarki zachodnie, początkowo niechętne, teraz w coraz większym stopniu jest zapotrzebowanie pracowników ze Wschodu.
Jednocześnie poszukują setek tysięcy pracowników budowlanych lub produkcyjnych. Może to stać się dużym problemem dla polskiej gospodarki, która już teraz w wielu miejscach odczuwa niedobory siły roboczej. Według GUS tylko na koniec 2017 roku na polskim rynku pracy było 120 tys. Dlatego polscy pracodawcy i agencje zatrudnienia coraz bardziej interesują się pracownikami z Dalekiej Azji czy krajów byłego Związku Radzieckiego.
Egzotyczny pracownik
Zdaniem ekspertów polski rynek pracy w najbliższym czasie czeka rewolucja. Rosnące zapotrzebowanie na ukraińskich pracowników na Zachodzie zmusza rodzime firmy do wybierania różnych kierunków poszukiwania pracowników, a co za tym idzie coraz częstszego pozyskiwania pracowników z Ukrainy apsprofit.pl/dla-pracodawcy/pracownicy-z-ukrainy/, ze Wschodu i Azji. Które destynacje cieszą się największą popularnością? Coraz częściej przyjeżdżają do nas pracownicy z Gruzji, Armenii, Białorusi, Mołdawii i Azerbejdżanu. Popularność polskich destynacji wśród byłych mieszkańców Związku Radzieckiego wynika głównie z odległości i niewielkich różnic kulturowych w porównaniu z takimi krajami jak Niemcy, Holandia czy Francja.
Rośnie też liczba pracowników z tak odległych miejsc jak Azja. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce pracuje obecnie ok. 30 tys. pracowników pochodzenia azjatyckiego. Pochodzą głównie z Nepalu (7000 pracowników), Indii (4500), z czego około 2400 pochodzi z Indii. Pracownicy pochodzą z Bangladeszu. Podobnie jak w przypadku pracowników z Ukrainy, głównie robotników. Różnica polega jednak na tym, że wielu z nich jest wysoko wykwalifikowanych. Wielu spawaczy pochodzi z Nepalu, którego w Polsce trudno znaleźć. Jednak pracownicy ze Wschodu są szczególnie cenieni w branży produkcyjnej, gdzie ceni się ich skrupulatność, dokładność i zdolności manualne.
Ułatwienie procedur zatrudniania cudzoziemców
Agencje zatrudnienia i pracodawcy nieustannie wywierają presję na władze państwowe, aby zmieniły zasady dopuszczania cudzoziemców do pracy w Polsce. Procedury nieco się zmieniły na początku 2018 r., ale nadal są skomplikowane. Aby tacy pracownicy ze Wschodu mogli legalnie pracować, firma musi złożyć we właściwym Powiatowym Urzędzie Pracy oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcom. Oświadczenia takie obejmują: dane pracodawcy, dane cudzoziemca, godziny pracy (daty rozpoczęcia i zakończenia), rodzaj umowy czy przewidywane całkowite wynagrodzenie. Urzędy te wymagają między innymi zaświadczenia o niekaralności lub identyfikacji.
Urząd Pracy po otrzymaniu kompletu dokumentów podejmuje decyzję i wpisuje zgłoszenie pracy zleconej do ewidencji oświadczeń. Po otrzymaniu oświadczenia pracodawca jest zobowiązany do przesłania oryginału takiego oświadczenia potencjalnemu pracownikowi, dzięki czemu pracownik może uzyskać wizę umożliwiającą legalny wjazd i pobyt w Polsce. Pracodawca ma również obowiązek poinformować PUP o podpisaniu lub odstąpieniu cudzoziemca od umowy, jeżeli wszystkie dane zostały uzupełnione. Jak widać, choć program został uproszczony, to nadal jest długi i skomplikowany. Dalsze zmiany przepisów wydają się być tylko kwestią czasu.
Wpływ pracowników orientalnych na polski rynek pracy
Według ekspertów do końca 2018 roku na polskim rynku pracy będzie pracowało ok. 3 mln pracowników ze Wschodu. Nadal dominują Ukraińcy, ale rośnie liczba Białorusinów, Nepalczyków i Hindusów — krajów, które pod względem zatrudnienia zajmują drugie miejsce w Polsce. Głównym powodem chęci zatrudniania cudzoziemców jest brak kadr, nie tylko dla nisko wykwalifikowanych pracowników budowlanych czy produkcyjnych, ale coraz częściej także dla pracowników wysoko wykwalifikowanych. Szczególnie w branży IT jest coraz więcej skrupulatnych i skrupulatnych indyjskich pracowników.
Wzrasta również reprezentacja zawodów medycznych, takich jak lekarze i pielęgniarki. Rośnie też liczba studentów z Azji Wschodniej na polskich uczelniach. Które branże są zdominowane przez obcokrajowców? Z badań GUS wynika, że cudzoziemcy najczęściej zatrudniani są w branżach budowlanej i produkcyjnej. Zdecydowana większość pracowników ze Wschodu pracuje na umowę zlecenie lub umowę o pracę, a tylko jedna czwarta pracowników ma umowę o pracę.
Liczba pracowników na Wschodzie będzie nadal rosła
Strategia przyciągania pracowników z Azji może okazać się jedyną opcją utrzymania wzrostu gospodarczego na odpowiednim poziomie. Narasta tendencja do dalszej migracji Ukraińców na Zachód. Może to stanowić duży problem dla polskich firm, dlatego rośnie zainteresowanie pracownikami z Białorusi, Gruzji czy bardziej egzotycznych miejsc, takich jak Nepal czy Indie. Obecnie polski rząd prowadzi nawet negocjacje z rządem Filipin w sprawie ułatwienia procedur wizowych lokalnym pracownikom – tym samym zachęcając ich do przyjazdu do Polski.